czwartek, 17 lipca 2014

Rozdział 14

Rozdział 14
Rano wstałam i dopiero po kilku minutach przypomniałam sobie ostatnie sytuacje z Germanem i Pablo. Musze z nim szybko porozmawiać i to wszystko wyjaśnić!! - krzyknęłam do siebie. Szybko się ubrałam i wyszłam z domu. Po chwili jednak zwolniłam tępo ponieważ się zmęczyłam. Stałam pod drzwiami Willi. Wkońcu wzięłam się w garść i zapukałam. Drzwi otworzyła mi Olga jednak nie była uradowana kiedy mnie zobaczyła.
- O, panienka Angie proszę wejść. Pan German w swoim gabinecie. 
-dziękuje
Skierowałam się do wejścia i popchnełam drzwi. To co tam zobaczyłam zaskoczyło mnie. Poczułam ukłucie w sercu. Łzy napłynęły mi do oczy German stał przy biurku a Jade koło niego. Całowali się. Spojrzał na mnie z zasmuconymi oczami. Odwrocilam się i wybieglam z gabinetu. Kiedy przekraczałam próg działki złapał mnie. Tak to teraz ON stał przedemną i patrzył się na mnie próbowałam uciec. Niespodziewanie pocałował mnie wiem, że to był nasz ostatni pocałunek. Wyrwałam się i ostatni raz na niego spojrzałam.
- nigdy nie przestanę cię kochać, jutro przyjdę po walizki - powiedzialm ze łzami w oczach i pobiegłam w stronę mieszkania.
*Następny dzień*
Rano obudziłam się głowa pękała mi z bólu. Wczoraj cały czas płakałam. Spałam jakieś 2 godziny. Dlaczego on mi to zrobił?? Chciał tego?? Chciał mi zrobić na złość bo widział mnie z Pablem?? Calczas o tym myślałam. Przypomniałam sobie, że niemama nawet w co się ubrać. Postanowiłam, że ujmuje się i założę wczorajsze ubrania. Tak też zrobiłam po 30 minutach byłam już gotowa do drogi nie chciałam tam iść ale musiałam. Zastanawiałam się czy Violetta o tym wie. Niestety stałam już przed drzwiami willi. Wkońcu zapukałam otwórzmył mi ON. Wyglądał fatalnie: podkrążone oczy, włosy słabo ułożone. Zresztą tak jak ja. Pokazał abym weszłam. Przez chwile staliśmy w ciszy po czym odważyłem się powiedzieć: 
- pójdę po walizki na górę i juz znikam
- nie poczekaj... Yyy to znaczy... Dobrze- odpowiedział z głową spuszczoną na dół. Weszłam po schodach do góry usiadłam na chwile na łóżku i odetchnęłam głęboko. Były to moje najprawdopodobniej ostatnie chwile w tym pokoju. Wyjęłam walizke z za szafy i niestarannie zaczęłam wrzucać do niej ubrania. Po chwili pokój był pusty. Otworzyłam drzwi obejrzałam się jeszcze raz i wyszłam. Na dole czekał na mnie German unikałam jego wzroku kiedy schodziła pomógł mi znieść walizkę.
-------------------/
Hejka!!
Wiem proszę nie zabijajcie :)
Jade na 4 dni nad morze wiec mnie nie bedzie ale w poniedziałek powinien pojawić sie nowy rozdział :)

1 komentarz: