środa, 30 lipca 2014

Rozdział 15

Rozdział 15
Rozpakowywałam rzeczy z walizki płacząc. Niewiedzialam co mam o tym myśle. NIE kocham już Germana tak jak on mnie. Calowal się z Jade.- mówiłam sama do siebie. Nagle ktoś zadzwonił dzwonkiem do drzwi. Niewiem dlaczego ale chaciałam aby to był German wyjaśnił mi oco w tym chodzi i wrócilibyśmy do siebie lecz w drzwiach stanął Pablo. 
- Cześć Angie- wszedł do sierodka trzymając pudełko z pizzą w ręku. - patrz co mam, przyniosłem ci coś do jedzenia. Ostatnio wogole z sobą nie rozmawiamy wiem co się stało z Germanem przykro mi dlatego te....
- zaraz chwila skąd wiesz o Germanie??- przerwałam mu 
- yyy No bo... Violetta mi powiedziała. 
-aha... 
- No ale dobra to chodź obejrzymy jakis film i zjemy pizzę poprawi ci to humor 
- ale to nie jest najlepszy pomysł chaciałabym zostać sama
- oj Angie przestań No chodź 
Przytulił mnie i razem usiedliśmy na kanapie. Przyjaciel włączył jakiś film ale nie mogłam sie skupić myślałam  o NIM. Pablo był moim przyjacielem byłam wdzięczna mu, że próbował mnie pocieszyć. Rano obudziłam sie przykryta kocem leżałam na kanapie. Wstałam z bolącą głową. Znowu zachciało mi się płakać. Wstałam z łóżka okazało się, że Pabla nie ma w domu. Dopiero wtedy zobaczyłam, że jest już 10:23
- Studio!- krzyknełam do siebie 
Szybko się przebrałam wzięłam potrzebne rzeczy i wybieglam z mieszkania. Biegłam ile sił w nogach. Aż w końcu stanęłam przed budynkiem szkoły. Weszłam do pokoju nauczycielskiego po drodze witając się z Violetta. Pablo powiedział, że zastąpiłmnie w pierwszych dwóch lekcjach. Nagle zadzwonił dzwonek wzięłam dziennik    
krzyknełam do Pabla "Dzięki" i wyszłam na lekcje. Po skończonej pracy postanowiłam, że przejdę się do jakiegoś centrum handlowego. Wybrałam sobie kilka par spodni i jedną spódnice. Zadowolona z zakupów miałam już wychodzić ale nagle zobaczyłam Violę przed sklepem z męskim obuwiem. Podeszłam do niej i zapytałam:
- Violu co ty tu robisz??
- czekam na tatę -kiwneła głową w stronę sklepu- wymyślił, że musze iść z nim kupić buty. 
Kiedy Viola skończyła mówić German wyszedł ze sklepu. 
- o cześć Angie- powiedział jakby speszony 
- cześć- spóściłam głowę aby nie patrzeć mu w oczy
- a może przejdziesz się z nami - zapytała Violetta z nadzieją w głosie 
Popatrzyłam na Germana ale szybko odwrociłam wzrok.
- wiesz co Violu troche źle się czuje pójdę do domu się położyć
- No dobra to cześć- odpowiedziała smutna 
- to doprowadzimy cię do wyjścia-wypalił German. Ucieszyło mnie to w duchu ale po chwili się opamiętałam.
- tato to ty odprowadź Angie i przyjdź do mnie zjemy tu cos ja juz zamówie i na ciebie poczekam 
- dobrze to nigdzie nie odchodź 
- wiem Tato!!
Przeszliśmy kawałek i weszliśmy do windy aby zjechać na dół. Niestety byłam w niej tylko ja i on. Nagle coś zatrzeszczało i winda się zatrymała...
---------------
Hejka!!
Wiem dawno mnie nie było za to was bardzo przepraszam obóz mi się przedłużył jednak niestety dzisiaj w nocy jedziemy za granice z rodzicami i tez nie bedzie rozdziału spróbuje cos wstawić ale wątpię że mi sie uda 
Oglądajcie Violette 3 online ja tak :)
(Pod zeszłym rozdziałem było mało komentarzy poproszę o wiecej bo jeżeli nie to będę musiała  Zawiesic bloga :( )

czwartek, 17 lipca 2014

Rozdział 14

Rozdział 14
Rano wstałam i dopiero po kilku minutach przypomniałam sobie ostatnie sytuacje z Germanem i Pablo. Musze z nim szybko porozmawiać i to wszystko wyjaśnić!! - krzyknęłam do siebie. Szybko się ubrałam i wyszłam z domu. Po chwili jednak zwolniłam tępo ponieważ się zmęczyłam. Stałam pod drzwiami Willi. Wkońcu wzięłam się w garść i zapukałam. Drzwi otworzyła mi Olga jednak nie była uradowana kiedy mnie zobaczyła.
- O, panienka Angie proszę wejść. Pan German w swoim gabinecie. 
-dziękuje
Skierowałam się do wejścia i popchnełam drzwi. To co tam zobaczyłam zaskoczyło mnie. Poczułam ukłucie w sercu. Łzy napłynęły mi do oczy German stał przy biurku a Jade koło niego. Całowali się. Spojrzał na mnie z zasmuconymi oczami. Odwrocilam się i wybieglam z gabinetu. Kiedy przekraczałam próg działki złapał mnie. Tak to teraz ON stał przedemną i patrzył się na mnie próbowałam uciec. Niespodziewanie pocałował mnie wiem, że to był nasz ostatni pocałunek. Wyrwałam się i ostatni raz na niego spojrzałam.
- nigdy nie przestanę cię kochać, jutro przyjdę po walizki - powiedzialm ze łzami w oczach i pobiegłam w stronę mieszkania.
*Następny dzień*
Rano obudziłam się głowa pękała mi z bólu. Wczoraj cały czas płakałam. Spałam jakieś 2 godziny. Dlaczego on mi to zrobił?? Chciał tego?? Chciał mi zrobić na złość bo widział mnie z Pablem?? Calczas o tym myślałam. Przypomniałam sobie, że niemama nawet w co się ubrać. Postanowiłam, że ujmuje się i założę wczorajsze ubrania. Tak też zrobiłam po 30 minutach byłam już gotowa do drogi nie chciałam tam iść ale musiałam. Zastanawiałam się czy Violetta o tym wie. Niestety stałam już przed drzwiami willi. Wkońcu zapukałam otwórzmył mi ON. Wyglądał fatalnie: podkrążone oczy, włosy słabo ułożone. Zresztą tak jak ja. Pokazał abym weszłam. Przez chwile staliśmy w ciszy po czym odważyłem się powiedzieć: 
- pójdę po walizki na górę i juz znikam
- nie poczekaj... Yyy to znaczy... Dobrze- odpowiedział z głową spuszczoną na dół. Weszłam po schodach do góry usiadłam na chwile na łóżku i odetchnęłam głęboko. Były to moje najprawdopodobniej ostatnie chwile w tym pokoju. Wyjęłam walizke z za szafy i niestarannie zaczęłam wrzucać do niej ubrania. Po chwili pokój był pusty. Otworzyłam drzwi obejrzałam się jeszcze raz i wyszłam. Na dole czekał na mnie German unikałam jego wzroku kiedy schodziła pomógł mi znieść walizkę.
-------------------/
Hejka!!
Wiem proszę nie zabijajcie :)
Jade na 4 dni nad morze wiec mnie nie bedzie ale w poniedziałek powinien pojawić sie nowy rozdział :)

sobota, 12 lipca 2014

Rozdział 13

Rozdział 13
Od violetty dowiedziałam się, że German widział nas razem. Wbiegłam do domu i skierowałam się od razu do gabinetu pana domu. Nie było go tam. Kiedy zapytałam Olgi gdzie jest okazało się, że wszedłem tylko na chwile wziął kurtkę i wyszedł z domu. Pomyślałam, że go poszukam. Szybko wybieglam z domu uderzając się przy tym w klamke od drzwi ale niezwazywszy na ból pobiegłam dalej. Szukałam go po całym Buenos Aires. Była już godzina 22:00. Pomyślałam, że wrócił juz do domu ale stwierdziłam, że nie moge tam iść poczekam do jutra aż mi opadną nerwy. Szłam do mojego starego mieszkania. Dobrze, że nie zostawiłam torebki w domu Castillo bo nie miałambym kluczy. Droga się co raz bardziej dłużyła.
Wkońcu nie wytrzymałam łzy zaczęły spływać mi po policzkach. Oparłam się o mur czyjegoś podwórka i usiadłam na ziemi. Twarz schowałam w dłoniach nie mogłam dalej iść. W mojej głowie było pełno pytań: Czy German mi wybaczy? Czy wyżyci mnie z domu? Wyjedzie z miasta i weźmie ze sobą Violette? Na rzadne nie znalazłam odpowiedzi.
*Oczami Germana*
Nie mogłem pogodzić się z tym, że Angie to mi zrobiła. Zrobiłbym dla niej wszystko a ona całuje się z kimś  innym tak nie moze być. Zdecydowałem, że wrócę do domu. Nagle po drugiej stronie ulicy zaluwazylam znajomą twarz siedziała  na zimnym chodniku oparta o murek. Płakała. Była to Angie. Zrobiło mi się przykro chciałem do niej podejść, przytulić ją i powiedzieć, że ją kocham ale po tym co mi zrobiła nie moge do niej podejść. Stałem tam jeszcze trochę i myślałem czy podejść czy nie. Po chwili zobaczyłem, że Angie wstaje i kieruje  się do swojego mieszkania. Poczekałem jeszcze chwile i kiedy zobaczyłem, że wchodzi do swojego domu odeszlem. 
--------------------------
I jak wam się podobał rozdział ??
Jak wam mijają wakacje u mnie dobrze napiszcie jak u was :)

sobota, 5 lipca 2014

Rozdział 12

Rozdział 12 
Siedziałam na krześle przy stole i jadłam śniadanie. Kilkadziesiąt minut temu kiedy się obudziłam bałam się zejść na dół. Tak naprawdę bałam się Violetty. Zadawalam sobie różne pytania Czy powiedziała już Oldze i Ramallowi ? Czy bedzie się na mnie dziwnie patrzyła ? Czy poruszy ten temat jeszcze kiedyś, a może już przy śniadaniu ? Nie umiałam odpowiedzień na żadne z tych pytań. Od tamtej pory wstydzę się pokazywać na dole. Był tylko mały problem- mój brzuch...burczy mi w brzuchu. Jednak przełamałam strach i zeszlam na śniadanie. Usiadłam przy stole. Byli juz tam wszyscy.
- Dzień dobry- powiedziałam nie patrząc na Violette. 
- jak tam się spało Angie?- zapytała złośliwie Violka. Popatrzyłam na nią a później na Germana. Był zmieszany zresztą tak jak ja wstydził się pokazać po ostatnim "incydencie" . Nie wiedziałam ck odpowiedzieć ale Wkońcu wypalilam:
- yyy...dobrze a jakiś problem czy coś...??
- nie ależ skąd nie wcale nie widziałam jak...
- Violetto!- krzyknął jej ojciec 
Nagle usłyszałam straszny huk. W drzwiach ujrzalam niestety Jade 
- o Boże nawet nic nie powiedziała już jest wkurzająca, robi hałas jakby niewiem co się stało- pomyślałam 
- witam!!-powiedziała- dlaczego nie bijecie mi braw nie cieszycie się, że wróciłam. 
Wszyscy udawając zachwycenie zaczęli bić brawo. Śniadanie minęło strasznie. Jade opowiadała o maseczkach i o czymś jeszcze ale jej nie słuchałam. Po śniadaniu Pożegnałam się z Germanem co zdecydowanie nie spodobało się Jade. Wyszłyśmy z domu z Violą. Widziałam, że chce się o coś zapytać ale się powstrzymała. Ja też bałam się czy nie zapyta o ostatnią noc więc nie rozpoczynałam tego tematu. Zanim się obejrzałam byłyśmy pod studiem. Weszłam do pokoju nauczycielskiego był tam tylko Pablo który gdy mnie zobaczył skończył rozmowę przez telefon. Zdziwiło mnie to nie mieliśmy przed sobą żadnych sekretów.
- cześć- powiedział uśmiechnięty
- hej, co tam ?
- dobrze 
W tej chwili zadzwonił dzwonek i popędziliśmy na zajęcia. Reszta lekcji minęła mi bardzo szybko. Juz miałam wracać kiedy usłyszałam swoje imie. Był to Pablo: 
- Angie już idziesz ?
- tak, a stało się coś?
- nie nie ja tylko...- jąkał się. Nagle niespodziewanie podszedł do mnie i mnie pocałował. Nie chciałam tego, chciałam z tamtąd uciec. Wyrywałam się ale był zasilny. Wkońcu mnie zostawił. Od razu uderzylam go w policzek i zaczęłam biec w stronę domu. Niestety dowiedziałam się, że German wszystko widział...
--------------------
Jak tam mijają wakacje??
Przepraszam za moją nie obecność ale to wszystko przez internet :(
Podobał wam się rozdział ??

wtorek, 1 lipca 2014

Nowe rzeczy na blogu

Jak widzieliście trochę zmieniłam wygląd bloga:
-dodałam zakładkę "kontakt"
-i zmieniłam kolor tytułu bloga
Zmieniłam także ustawienia i teraz można komentować z anonima. Wyłączyłam weryfikację obrazkową. 
A co do rozdziału niestety nie uda mi się go wstawić dzisiaj jednak jutro powinien się pojawić :)