Strony

niedziela, 29 czerwca 2014

Rozdział 10


Jedliśmy w miłej atmosferze przepyszne jak zawsze śniadanie Olgi. 
- chodź Violu bo się spóźnimy do studia- powiedziałam w stronę siostrzenicy, która kończyła konsumować już swoją porcje. Podeszłam do Germana i dałam mu buziaka
- pa- szepnełam 
- cześć uważajcie na siebie- krzyknął kiedy przekraczałyśmy próg domu. 
Szłyśmy w ciszy, którą Wkońcu przerwała Violetta 
- Angie ja się boję
- Czego? -spytałam zdziwiona 
- dzisiaj w studiu mają być te egzaminy
- Jezu zupełnie o tym zapomniałam, no ale dobra co chciałas mi powiedzieć ??
-No i przychodzi tam taki Diego
- to ten o którym i opowiadałaś ??
-tak ten i co ja mam zrobić ??
- idź za głosem serca, już jesteśmy- doszłyśmy do studia. Ja od razu skierowałam się do pokoju nauczycielskiego a Vilu do koleżanek. 
- cześć- powiedziałam widząc siedzącego na krześle Pabla 
- cześć, kawy 
-chętnie- Pablo podszedł do ekspresu i juz po chwili podawał mi napój 
-No i jak tam z Germanem ??- zdziwiło mnie jego pytanie 
- dobrze- odpowiedziałam speszona 
- o już zaczęły się lekcje, ja już ide, później się zobaczymy - weszłam do sali i tak jak zawsze usiadłam po turecku na biurku
- dzień dobry- powiedziałam wchodzących uczniom do sali. Oni odpowiedzieli mi tym samym. Zaśpiewaliśmy kilka piosenek i lekcja skończyła się. Wychodząc z sali zobaczyłam już zbierające się osoby do egzaminów. Weszłam do pokoju nauczycielskiego i ujrzalam Pabla całującego Jackie. Nagle coś poczuła. Czy to była zazdrość ??
Nie znaczy kochałem Pabla ale jako przyjaciela lub brata tak i koniec kropka. Zakasłałam i powiedziałam:
- przepraszam, że przeszkadzam ale juz jest kolejka do egzaminów musimy już iść na sale- Pablo oderwał się od Jackie. Spóścił głowę wziął kluczyki od sali i wyszedł z pomieszczenia. Widziałam, że był speszony. Usiadłam za biurkiem dla jury. Przyszło bardzo dużo utalentowanych osób. Diego Violetty dostał sie do studia a także z tego co wiem chłopak Franceski- Marco noi wiele innych. Po skończonych występach wróciłam do domu z Violettą. Byłam strasznie zmęczona i od razu poszłam spać lecz nie dane było mi usnąć.ktoś zapukał do drzwi
- proszę- powiedziałam cicho 
Drzwi otwarły się a w nich...
------------------
Jak wam sie podoba rozdział ??
Liczę na więcej komentarzy 
Juz 10 :)

2 komentarze: